Rozstanie to zawsze trudny moment. Zakończenie bliskiej relacji wiąże się z odczuwaniem smutku i wielu innych negatywnych emocji. Warto jednak pamiętać, że najważniejsze jest zadbanie o siebie oraz swoje samopoczucie. Jak żyć po rozstaniu?

Fazy rozstania

Warto sobie uświadomić, że chociaż każde rozstanie jest inne, fazy są podobne. W pierwszej trudno jest pogodzić się z sytuacją. Pojawia się żal, strach, bezradność czy chęć cofnięcia czasu. Druga faza wiąże się zazwyczaj z odczuwaniem gniewu i złości skierowanych zarówno w stronę partnera, jak i wobec siebie. Ostatnia faza to czas na odcięcie od tego, co się stało, rozpoczęcie nowego etapu. Chociaż etapy te nie występują po każdym zakończeniu głębokiej relacji, warto znać sposoby na to, jak nie cierpieć po rozstaniu. 

Jak sobie poradzić po rozstaniu? Ważny jest czas

Niektórzy uważają, że najlepszy sposób na smutek i żal to wejście w nową relację. Nie jest to jednak dobry sposób na podniesienie się po rozstaniu. Związek zaraz po zerwaniu poprzedniego wymaga odpowiedniego przygotowania. Warto dać sobie czas na dojście do dobrej formy psychicznej, przepracowanie na spokojnie tego, co się stało. Wejście w nową relację może początkowo wydawać się dobrym rozwiązaniem. Nowy związek może jednak nie okazać się satysfakcjonujący, a brak głębokich uczuć spowoduje frustrację i inne negatywne emocje. Takie działanie może sprawić, że poczujesz się jeszcze gorzej.

W przypadku rozstania warto sobie uświadomić, że prawdą jest to, iż czas leczy rany. Wraz z jego upływem zaczniesz dostrzegać pozytywne strony zakończenia relacji, uświadomisz sobie, że mimo złych doświadczeń masz jeszcze szansę na szczęśliwe życie. Ból będzie coraz mniejszy, a złe emocje w końcu odejdą w zapomnienie. Warto dać sobie czas, ale jednocześnie pamiętać, że każdy ma prawo do przeżywania emocji. Cierpienie po rozstaniu jest normalne, nie należy kryć swoich emocji czy karać się za ich odczuwanie.

Co zrobić po rozstaniu? Zaspokajaj swoje potrzeby

Jak poradzić sobie z rozstaniem po długim związku? Wiele osób zadaje sobie podobne pytania po zakończeniu ważnej relacji. Istotne jest to, aby dbać o swoje własne potrzeby. Jeśli nie masz ochoty na imprezy, a znajomi nalegają na dołączenie do grona imprezowiczów, warto jasno komunikować swój sprzeciw. Pamiętaj, że po tak trudnych przeżyciach należy skupić się przede wszystkim na sobie. Jeśli masz ochotę spędzić wieczór z książką lub oglądając ulubiony film, pozwól sobie na takie przyjemności. Warto zastanowić się nad swoimi potrzebami i zadbać o ich realizację. Jednocześnie należy pamiętać o tym, aby nie zaniedbywać innych ważnych spraw. Chociaż rozstanie jest bardzo trudnym przeżyciem, należyte wykonywanie obowiązków rodzicielskich czy pracowniczych nadal stanowi bardzo ważny aspekt życia. Warto znaleźć w sobie siłę i podjąć próbę walki o normalną codzienność. 

Każdy ma swój sposób na radzenie sobie z trudnymi sytuacjami. Na pewno Ty także znasz pewne rytuały, które pozwalają Ci poczuć się lepiej. Chociaż rozstanie powoduje więcej cierpienia niż większość innych negatywnych wydarzeń, sposoby radzenia sobie z trudną sytuacją mogą być podobne. Nawet jeśli nie masz pewności, czy metody pomogą, na pewno warto spróbować. Być może dzięki temu znajdziesz idealny sposób na to, jak pozbierać się po rozstaniu.

Wyjazd w ulubione miejsce, weekend w spa, spróbowanie czegoś nowego – po rozstaniu warto pozwolić sobie na mniejsze lub większe przyjemności. Dzięki temu skupisz się na nowych celach. Przyjemności to najlepsza odpowiedź na pytanie, jak radzić sobie po zerwaniu. 

Jak podnieść się po rozstaniu? Pozwól sobie pomóc

Ważne jest, aby wiedzieć, co robić po rozstaniu, gdy sprawy wymykają się spod jakiejkolwiek kontroli. Ciągły smutek, zaburzenia apetytu czy objawy depresji to poważny sygnał alarmowy, którego nie należy bagatelizować. W takiej sytuacji odpowiednim wyjściem okaże się wizyta u specjalisty. Pamiętaj, że dbanie o zdrowie psychiczne jest bardzo ważne. Jeśli nie możesz poradzić sobie po rozstaniu, skontaktuj się z psychologiem.

 

Sprawdź też inne artykuły

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *